Przyczyną powstawania zmian przeciążeniowych w ścięgnach, powięziach i włóknach mięśniowych są powtarzające się wielokrotnie ruchy kończyn według takiego samego wzorca lub utrzymywanie kończyn i/lub tułowia przez długi czas w tej samej pozycji . Brzmi to dosyć poważnie, ale można zilustrować bardzo prosto. Na przykład długotrwałe siedzenie przy komputerze i trzymanie rąk opartych o kant stołu sprzyja powstawaniu zespołu kanału nadgarstka. Siedzenie przed komputerem o źle ustawionej wysokości ekranu może wywołać objawy tzw. zespołu mięśni pochyłych. Wielokrotne powtarzanie ruchu obrotowego obręczy barkowej w trakcie pływania sprzyja powstawaniu tendinopatii stożka rotatorów. Wreszcie powtarzanie tysiące razy tych samych ruchów w trakcie pracy produkcyjnej powoduje powstawanie objawów łokcia tenisisty, golfisty, zespołu stożka rotatorów lub różnego rodzaju neuropatii.
Także postępujące zmiany zwyrodnieniowe w stawach predysponują powstawanie zmian przeciążeniowych, a potem degeneracyjnych w przebiegających w ich pobliżu torebkach stawowych, ścięgnach, więzadłach.
Jak widać z powyższego opisu zmiany przeciążeniowe mogą pojawić się zarówno u osób młodych, aktywnych fizycznie ( sportowców ) , jak i osób w średnim wieku, wykonujących zawody zarówno biurowe jak i pracę fizyczną.
Narażeni są na nie również seniorzy, u których rozwijają się zmiany zwyrodnieniowe stawów.
U tych ostatnich zmiany degeneracyjne mogą występować zarówno w stawach jak i właśnie w ścięgnach i powięziach.
Często słyszę w gabinecie narzekania, że „starość się Panu Bogu nie udała”. Uważam, że jest to duży brak pokory w stosunku i do Pana Boga, i do Wszechświata i do siebie.
Trzeba pamiętać, że w ciągu naszego życia wykonujemy miliony cykli pracy naszymi stawami, ścięgnami, mięśniami, więzadłami i powięziami.
Podlegamy takim samym prawom fizyki jak reszta wszechświata i podobnie jak ulegają zużyciu części maszyn, które nam służą w codziennym życiu , tak i zużywają się części naszego ciała.
W przeszłości ludzie często nie dożywali do wieku, w którym zmiany te zaczynają być dokuczliwe. Obecnie statystycznie żyjemy znacznie dłużej i dlatego u dużej grupy ludzi pojawiają się „choroby przeciążeniowe”.
Zamiast więc utyskiwać warto po prostu uzyskać informację, co jest przyczyną dolegliwości, i wprowadzić konieczne zmiany w życiu codziennym umożliwiające profilaktykę oraz podjąć właściwe leczenie.